Czy dieta przeciwnowotworowa i w trakcie leczenia jest taka sama?
Jednym z pierwszych pytań, które nasuwa się pacjentowi po otrzymaniu diagnozy choroby nowotworowej jest, jak powinien się teraz odżywiać. Bardzo często na tym, początkowym etapie choroby, pacjenci robią rewolucje w swojej diecie i drastycznie zmieniają swój dotychczasowy sposób żywienia. Próbują za wszelką cenę odżywiać się ,,zdrowo”, włączając do diety ogromną ilość warzyw i owoców (także w postaci soków), eliminując słodycze oraz sacharozę.
Bardzo często rezygnują również z spożycia mięsa, nabiału i wielu innych produktów spożywczych. Często zaopatrują się w sklepach ze zdrową żywnością wybierając produkty ekologiczne. Kupują i zażywają ogromne ilości różnych suplementów diety. Zaczynają przykładać dużą wagę do sporządzania posiłków w domu kierując się zarówno zasadami diety przeciwnowotworowej z elementami diety redukcyjnej, w chorobach układu sercowo-naczyniowego czy diety w cukrzycy. Czy takie nagłe zmiany i eliminacja różnych grup produktów spożywczych jest słuszna? Zdecydowanie nie, gdyż często prowadzi to do niezamierzonej utraty masy ciała, co jest niekorzystne w trakcie trwania terapii onkologicznej. Dieta zgodna z zasadami zdrowego żywienia jest faktycznie punktem wyjścia do modyfikacji i zbilansowania diety onkologicznej. Jednakże zapotrzebowanie chorego na makroskładniki takie jak białko, tłuszcz i węglowodany jest często inne niż w diecie profilaktycznej i potrafi się zmieniać na każdym etapie leczenia.
Nadmierne spożycie energii a także cukrów prostych zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów. Podkreśla się tu udział tzw. triady: nieprawidłowej masy ciała (nadwagi i otyłości), insulinooporności oraz zwiększenia wydzielania adipocytokin, co prowadzi do przewlekłego zapalenia o niskim stopniu nasilenia. W trakcie profilaktyki chorób nowotworowych zwraca się uwagę na dostarczanie odpowiedniej ilości energii i poszczególnych składników pokarmowych. W wielu badaniach epidemiologicznych podkreśla się znaczenie diety o ujemnym bilansie energetycznym u osób otyłych jako czynnika prewencyjnego w rozwoju nowotworów sutka, jelita grubego i gruczołu krokowego. W przypadku chorych w trakcie leczenia przeciwnowotworowego zwiększa się ryzyko niedożywienia i często należy zwiększyć wartość energetyczną posiłków. Wiele koniecznych modyfikacji diety onkologicznej wynika ze specyfiki choroby, efektów ubocznych leczenia czy z konieczności ochrony konkretnego narządu.
U pacjentów onkologicznych występuje nadmierny katabolizm białka i redukcja masy mięśniowej. Białko jest zatem jednym ze składników, na który kładzie się największy nacisk w zapobieganiu i leczeniu niedożywienia. Odpowiednie źródło tego składnika a także sam skład aminokwasowy będzie się skrajnie różnić od tego w czasie profilaktyki. Wysokiej jakości białka (najczęściej pochodzenia zwierzęcego jak mięso, jaja, nabiał) a wśród nich BCAA (leucyna, izoleucyna, walina) są ważne dla promowania syntezy białek mięśniowych oraz przyspieszenia gojenia się ran, np. po zabiegach chirurgicznych. Zapotrzebowanie na białko potrafi się zwiększyć niemal dwukrotnie. Nie ma powodu do promowania diety wysokobiałkowej w okresie profilaktyki. Dieta obfitująca w mięso zwiększa ryzyko występowania raka jelita grubego, żołądka, piersi i prostaty. Podobnie przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o spożycie tłuszczów. Pacjenci onkologiczni, aby zwiększyć wartość energetyczną diety często muszą korzystać z tych łatwostrawnych, dobrze przez nich tolerowanych, których źródłem jest nabiał. Masło, śmietanka, serek mascarpone zawierają bardzo dużo tłuszczów nasyconych, które zgodnie z zasadami zdrowego żywienia powinny być ograniczane. W trakcie fortyfikacji diety onkologicznej dochodzi często do zwiększenia ilości tłuszczy ogółem. W profilaktyce chorób nowotworowych ten makroskładnik nie powinien przekraczać 30-35% zapotrzebowania energetycznego i co więcej jego głównym źródłem powinny być produkty pochodzenia roślinnego. Nadmiar nasyconych kwasów tłuszczowych wiąże się ze zwiększonym zachorowaniem na nowotwory (jelita grubego, sutka, prostaty).
Kontrowersyjne i ulegające najbardziej restrykcyjnym ograniczeniom są węglowodany w tym przede wszystkim cukry proste. W czasie profilaktyki zwraca się szczególną uwagę na ich zmniejszoną podaż, tymczasem w trakcie samego leczenia nie muszą być one bezwzględnie eliminowane. W diecie przeciwnowotworowej powinny znaleźć się produkty bogate w błonnik takie jak gruboziarniste kasze, pełnoziarnisty makaron, pieczywo razowe itp. Dieta bogatoresztkowa obniża ładunek glikemiczny spożywanych posiłków oraz wpływa korzystnie na mikrobiom jelitowy. W okresie leczenia oraz w przypadku dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego nie zaleca się diety wysokobłonnikowej, gdyż może to nasilać objawy. Stosowana często w tym okresie dieta lekkostrawna tak naprawdę zawiera dużo cukrów prostych.
Dieta bogata w antyoksydanty pochodzące głównie z warzyw i owoców odgrywa ogromną rolę w profilaktyce raka płuca, sutka, trzustki, pęcherza moczowego, żołądka, jelita grubego i prostaty. Wykazano prewencyjny wpływ spożycia roślin strączkowych, kapustnych, cebulowych oraz pomidorów, papryki, które są źródłem karotenoidów, likopenu, polifenoli, kwasu foliowego, garbników oraz witaminy C. W trakcie leczenia onkologicznego spożycie nadmiaru warzyw i owoców może prowadzić do zmniejszenia porcji pozostałych produktów, co obniży energetyczność diety oraz do występowania takich objawów jak wzdęcia.
Wśród wielu występujących różnić w dietach w profilaktyce jak i we wspomagającej leczenie, wspólnym mianownikiem są zawsze indywidualne potrzeby pacjenta. Dieta przeciwnowotworowa w większości przypadków nie wesprze procesu leczenia pacjenta i może przyczynić się do pogorszenia jego stanu odżywienia. W trakcie choroby warto stosować zindywidualizowaną dietę onkologiczną uwzględniającą wszystkie potrzeby żywieniowe chorego. Plan żywieniowy oraz szczegółowe zalecenia na dany etap leczenia powinny zostać opracowane przez dietetyka onkologicznego.
Autorka: mgr Joanna Mamet – dietetyczka kliniczna, specjalizująca się w dietetyce onkologicznej.